Dziś byłem przesłuchiwany w charakterze świadka/poszkodowanego (w) wypadku sprzed 3 tygodni (zostałem potrącony na przejeździe rowerowym, wskutek czego mam m.in. złamaną nogę, ale o tym w oddzielnym wpisie). Dokładnie i szczegółowo opisywałem wszystkie okoliczności dzwona, dołączyłem do tego dodatkowo odręczny szkic całej sytuacji, odpowiadając co chwila na pytania przesłuchującego. Pan policjant był bardzo sympatyczny i […]