roweroWAWA

Rowerem po Warszawie i po świecie.

Wideo – niebezpieczne sytuacje #2

W poprzednim wpisie umieściłem filmik ze zlepkiem sytuacji, w których kierowcy samochodów najczęściej nieomal wjeżdżają we mnie lub w innych rowerzystów. Teraz mam trochę spokojniejszy materiał – takie tam zwykłe, prawie niewinne blokowanko…

Zawsze się zastanawiam, co tymi ludźmi kieruje, że zachowują się jak, przepraszam za słowo, buce? Ignorancja? Egoizm? Jedno i drugie? A może przekonanie o własnej wyższości nad jakimś-tam-rowerkowcem?

Pozwolę sobie przypomnieć, że:

art. 49. PoRD, ust.1.2.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.

Owo zatrzymanie to nie jest tylko zaparkowanie samochodu, ale zatrzymanie, po prostu. Nie wierzę, że jest to niezrozumiałe, w przeciwnym razie obserwowalibyśmy podobne zachowania na przykład na przejazdach tramwajowych czy kolejowych. Owszem, czasem się i w takich miejscach zdarzają takie kwiatki, jednak dużo rzadziej.

Czyżby jednak respekt przed większym i cięższym sprzętem skuteczniej przemawiał do wyobraźni? Jeśli tak, to tutaj chyba nie chodzi o ignorancję ze strony kierowców, tylko, niestety, o zwykłe chamstwo…

Przykre to.

Miłego tygodnia.

  Wróć na stronę główną

komentarze 2

Co o tym myślisz?

  • Wstaw brakującą liczbę: * Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

Top
  • Facebook